Posts Tagged ‘panda’

Krunchi

Tuesday, 2 December 2014

Cześć Pandy!

Ostatniej nocy spotkałem potwora… ale nie bójcie się! To był bardzo fajny potwór – prawdę mówiąc, taki potworek-przytulanka. Na imię ma Krunchi!

Kruchi to wyjątkowy potworek-przytulanka, mieszka na swojej własnej wyspie na Pacyfiku. Jednak nikt się tam nim nie opiekuje, dlatego wyruszył na Panfu na wakacje. Usłyszał o nas – Pandach – i zapragnął nas poznać.

Kruchi potrzebuje kogoś, kto się nim zajmie: codziennie go nakarmi i umyje, będzie się z nim bawić, a wieczorem położy go spać. Ja niestety nie mam czasu, muszę przyrządzać beztłuszczowe bio-algi…

Czy trzeba Cię jeszcze namawiać? Po prostu zaloguj się na Panfu i odwiedź mnie na plaży, a ja zapoznam Cię z Krunchi. A jeśli polubisz Krunchi, możesz mieć go w domu, a także na wszystkich smartfonach i tabletach. Odwiedź mnie razem z rodzicami: i

No to na razie, Pandy, do zobaczenia wkrótce. Czekam na was na plaży…

Wasz Bruno

Blog tylko po angielsku

Monday, 8 April 2013

Kochane Pandy,
mamy dla Was wiadomość…

W centrali Panfu zaszły pewne zmiany, które mają wpływ także na blog. Niestety nie możemy dłużej zamieszczać wpisów w języku polskim, jedynie po angielsku. Jesteśmy zasmuceni, że nie będziecie mogli czytać naszych artykułów w swoim języku i jest nam z tego powodu bardzo przykro. Mamy jednak nadzieję, że dalej będziecie odwiedzać nasz blog. A może macie kogoś, kto mógłby przetłumaczyć dla Was wpisy?Lub sami potrenujecie swój angielski. ;)

O naszych nowych przygodach, kostiumach, mebelkach i wszystkich innych ciekawych sprawach możecie nadal dowiadywać się za pomocą małego przycisku znajdującego się po lewej stronie.


Życzymy Wam dalszych emocji i dobrej zabawy w świecie Panfu!
I pamiętajcie: trzymajcie łapki na pulsie… i nie traćcie poczucia humoru. ;)
Wasz Max
i Wasza Ella


Sunday, 7 April 2013

Witajcie kochane Pandy,

jak Wam wcześniej obiecał gawędziarz Max, opowiem teraz ciąg dalszy wydarzeń w Panfu. Jak już wiecie po zjedzeniu owocu od Boneza, każdy zamieniał się w małą żabkę. Kum kum. :D Zgodnie z tym, co powiedziała mi Kamaria, można znów stać się pandą jeżeli pocałują Cię trzy pandy. Nagle przypomniałem sobie, że z moją Ellą mogę się bawić w:

Żabiego Króla! W bajce królewicz zamienił się w żabę. Kiedy królewna pocałowała go, zamienił się znów w księcia. Aby przekonać Ellę, że JA jestem jej księciem, wystarczyło abym jej o tym powiedział. Sprytnie nie? :cool:

Gdy szedłem przez Panfu udało mi się przekonać dwie inne pandy aby dały mi buziaka. Miałem nadzieję, że trzeci pocałunek otrzymam od Elli.  Poszedłem do niej i mówię : ” pocałuj mnie Ello!”. Ella nie czekała zbyt długo i podarowała mi pięknego całusa. I już! Mała żabka zamieniła się w jej księcia: Maxa.

No cóż, było to całkiem przyjemne! Jeśli wszystkie pułapki Boneza będą tak się kończyć, to może spokojnie przyjeżdżać do Panfu częściej.
Wasz nieco zauroczony Max

Bajka część 1

Friday, 5 April 2013

Witajcie Pandy,

większość z Was na pewno już wie, że próba pojednania Boneza okazała się wielką pułapką!! Gdy tylko zjesz owoc od niego zamieniasz się w żabę! To jest trochę jak w bajce o Królewnie Śnieżce i Siedmiu Krasnoludkach, kiedy Królewna Śnieżka ugryzła czerwone, zatrute jabłko..

Tylko, że ona nie miała tak dzielnego ochroniarza. :cool: Wtedy ja, Max z Panfu, rzuciłem się na kosz z owocami Boneza i najpierw spróbowałem wszystkiego.

…i potem już nie miałam ochroniarza tylko żabę. :D Naprawdę Max, jesteś moim bohaterem!

Wiem. :mrgreen:
Na szczęście Kamaria wiedziała jak odwrócić czary: odmienisz się gdy pocałują Ciebie 3 pandy. Właściwie to niespecjalnie lubię pocałunki, lecz przypomniałem sobie inną bajkę i że jako żaba można całkiem niezle się powygłupiać (zwłaszcza z pandą-dziewczyną ;) ). Wiecie jak, czy nie?

= ?

Ale o tym opowiem Wam następnym razem. Teraz muszę znowu iść pod prysznic. Zostało mi jeszcze w uszach trochę błota, które nachlapało się, gdy sobie tu i tam skakałem.

Trzymajcie czyste łapki na pulsie ;)
Max
i Ella


Ochroniarz Max

Wednesday, 3 April 2013

Witajcie Kochane Pandy,

wczoraj dużo myślałam o wiadomości od Boneza i czytałam Wasze komentarze. Czy powinniśmy przyjąć jego pokojową propozycję? W końcu postanowiłam spotkać się z nim na dziedzińcu zamkowym. Każdy zasługuje na drugą szansę.

A ja będę ochroniarzem Elli! :mrgreen: Nie zostawię jej samej z tym wariatem.

Czy Ty trochę nie przesadzasz? Chociaż fajnie jest mieć prywatnego ochroniarza. Można poczuć się jak prawdziwa gwiazda. Przydałoby się jednak Tobie trochę więcej mięśni:D

Ale wymagania… potrafią być niewdzięczni Ci celebryci!

Przecież masz jeszcze inne zalety. Potrafisz na przykład nagrywać niezłe kawałki! Dalej, do roboty ochroniarzu!

Uważajcie na siebie Pandy! Bonez ma sporo za uszami.
Wasz Max
i Wasza Ella

P.S. Przez ten list od Boneza, zapomnieliśmy o rozwiązaniu Pytania Eksperta Tygodnia. Szczęśliwym zwycięzcą jest klaudsob. Życzymy udanej zabawy z kolorowym Bollisiem!