Jutro Carl wręczy Pandom nagrody . Jeżeli udało Wam się odnaleźć 9 Pompomów, dostaniecie podkowę na szczęście, uroczą świnkę oraz ten wspaniały kapelusz:

Jeżeli macie ze sobą wszystkie 10 Pompomów, to Carl wręczy Wam ponadto złoty medal!

Hmm… Niestety nie mam wszystkich zwierzaków Carla. Znalazłam tylko osiem kudłatych Pompomów …

Ale wróćmy do Sama i jego wspaniałego pomysłu.Na pewno nie możecie się doczekać na jaki szalony pomysł wpadł nasz największy sportowiec na Panfu! Sam wpadł do nas dziś popołudniu na herbatę z bambusa. Zrobiliśmy cały dzbanek gorącej herbaty, ponieważ na dworze robi się rzeczywiście coraz zimniej!

A więc Sam przyszedł do nas punktualnie, z wielką teczką projektów pod pachą. Usiadł przy stole i spokojnie rozwinął swoje szkice, po czym wytłumaczył nam dokładnie na czym polega jego pomysł. Nie uwierzycie… W przyszłym tygodniu Sam zorganizuje zawody:

Skoków na Ślizgochronie!!!

Tak, dobrze słyszeliście! Ślizgochron, jak nam wytłumaczył Sam, to mieszanka skoków na spadochronie i specjalnych sanek do ślizgania się po lodzie! Zawody odbędą się na wulkanie, jeśli tylko będzie wystarczająco śniegu. Wszystkie Pandy są oczywiście zaproszone na odkrycie tej nowej dyscypliny sportowej! Będziecie mogli wsiąść na sanki, założyć spadochron, ześlizgnąć się z góry wulkanu i wylądować gdzieś na Panfu!

To naprawdę niesamowity pomysł ! Sam pokazał nam swoje szkice i prosił, aby je Wam przekazać na blogu:

Trochę się boję takiego skoku w przepaść, Ella. A ty nie?

Ja się już nie mogę doczekać!

Hmm.. ja też. Tylko martwię się o inne Pandy… Ale jestem pewien, że Sam wszystko przewidział, aby było bezpiecznie i abysmy spędzili fantastyczny czas!

Miłego weekendu!

Max i Ella

Cześć Pandy,

Mam już sześć Pompomów, Ella! Widzisz, już prawie cię dogoniłem! A jak Wam idą poszukiwania?

Ja znalazłam aż osiem Pompomów! Ale wczoraj spędziłam pół dnia na sprzątaniu chatki, ponieważ te małe zwierzaczki potrafią strasznie nabrudzić!

Haha, w takim razie cieszę się, że mam tylko sześć Pompomów! Przynajmniej nie mam tyle pracy, co ty Ella! Spotkaliśmy dzisiaj naszego kumpla Sama, w czasie poszukiwania zaginionych zwierzaków Carla. Sam uwielbia sport i szedł właśnie na jogging! Dla niego żadna pogoda nie jest straszna i nawet w śniegu potrafi przebiec kilka kilometrów! Pomyślałem, że może powinienem się umówić z nim na jogging któregoś dnia, ponieważ trochę przytyłem podczas tegorocznych świąt. Prawie wszystkie moje spodnie mnie obciskają…

Sam powiedział nam, że słuchał rano prognozy pogody i ponoć mają wkrótce nadejść straszne mrozy na Panfu! Podobno będzie tak zimno, że nawet lawa w wulkanie zamarznie! Wyobrażacie to sobie? Nasz wulkan będzie wyglądał jak góra lodowa!

Sam powiedział także, że szkoda byłoby nie wykorzystać tych zmian pogodowych na stworzenie fajnego miejsca na ekstremalne sporty zimowe! Sam pomyślał, że można by zorganizować skoki narciarskie z wulkanu albo jazdę na sankach. Ale dla Sama te pomysły były zbyt nudne i zwyczajne. On lubi sport z dreszczykiem! Powiedział nam, że właśnie dopracowuje pewien niesamowity pomysł na wykorzystanie zamarzniętego wulkanu do zupełnie nowej dyscypliny sportowej! Mamy do niego wpaść później, żeby nam wytłumaczył szczegóły…

Opowiemy Wam o wszystkim po spotkaniu z Samem!

Do zobaczenia Pandy!

Ella i Max